Swój projekt zaczęłam po urodzeniu córki. Żałuje, że z nim zwlekałam - ale co jest główną cechą dokumentowania, czasu nie da się oszukać. Jeśli przegapisz jakiś moment, nigdy nie da się już do niego powrócić. Moje zdjęcia rozpoczęłam kiedy moja córka miała 2,5 miesiąca. Ostatnie zdjęcie zostało zrobione po roku od tego momentu. Jeszcze nie powiedziałyśmy ostatniego słowa! Myślę, że będziemy kontynuować ten projekt. Nie wiem czy tak długo jak rekordziści, którzy fotografowali swoje dzieci przez kilkanaście lat… ale postaram się dokumentować Lilię aż do momentu uczesania pierwszych kucyków ;)
Jakiś czas temu stworzyłam również tryptyk z moimi siostrzeńcami w roli głównej. Powstał on raczej spontanicznie, bez żadnego planu. Po prostu zestawiłam ze sobą fotografie z różnych lat. Motywem wiodącym są modele i czas - każda z fotografii powstała podczas wspólnie spędzanych wakacji. Pierwsze zdjęcie zostało wykonane przeze mnie w 2002 roku, ostatnie powstało w 2012.
Ale pomysłów na dokumentowanie jest naprawdę sporo - każdy może wybrać coś dla siebie. Od najprostszych, po najbardziej skomplikowane. Poniżej inspiracje z czeluści internetu...